Zabawne, straszne i pouczające historie opowiadane przez starego funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa. Ku uciesze i przestrodze dla współczesnych; Ku pamięci tym, których już nie ma; Jako dokument dla tych, których nie ma jeszcze.
Nie zgadzam się z wieloma opiniami wyrażonymi w Pańskich postach, nie podzielam również poglądów na wiele niesłychanie ważnych wydarzeń poruszonych w Pańskich wywodach.
Muszę jednak nadmienić, że pomimo powyższego i po lekturze kilkudziesięciu wpisów, wzbudził Pan we mnie szacunek i skłonił do niespodziewanych refleksji.
Uprzejmie proszę i jednocześnie skromnie zachęcam do dalszej działalności literacko-blogowej.
Witam, Cieszę się, że mimo że się Pan/i nie zgadza, to jednak Pan/i czyta. Traktuję to jako wyróżnienie. I dziękuję również za wyrazy szacunku. Co do następnych wpisów, to będą, planuję większy cykl publikacji, więc proszę zaglądać, ewentualnie zasubskrybować.
Drogi Panie esbeku!
OdpowiedzUsuńNie zgadzam się z wieloma opiniami wyrażonymi w Pańskich postach, nie podzielam również poglądów na wiele niesłychanie ważnych wydarzeń poruszonych w Pańskich wywodach.
Muszę jednak nadmienić, że pomimo powyższego i po lekturze kilkudziesięciu wpisów, wzbudził Pan we mnie szacunek i skłonił do niespodziewanych refleksji.
Uprzejmie proszę i jednocześnie skromnie zachęcam do dalszej działalności literacko-blogowej.
Witam,
UsuńCieszę się, że mimo że się Pan/i nie zgadza, to jednak Pan/i czyta. Traktuję to jako wyróżnienie. I dziękuję również za wyrazy szacunku. Co do następnych wpisów, to będą, planuję większy cykl publikacji, więc proszę zaglądać, ewentualnie zasubskrybować.
Pozdrawiam!
Mam nadzieję, że to nie koniec bloga...
OdpowiedzUsuń